Jestem jachtem żaglowym z prawie 30-letnim stażem, głównie na chłodnych wodach Północy. W 2023 roku wyruszyłem w swoją pierwszą długą podróż – ze Szczecina aż do basenu Morza Śródziemnego. I to właśnie tutaj teraz pluskam się w ciepłej, słonej wodzie, rozkoszując się nowym rozdziałem mojego żeglarskiego życia.
| Model | Hallberg-Rassy 42F (F jak Frers) |
| Długość całkowita | 12,93 m |
| Szerokość | 3,95 m |
| Zanurzenie | 2 m |
| Wyporność | Ok. 12 ton |
| Silnik | Volvo Penta |
| Żagle | Ok. 200 m² |
| Typ ożaglowania | Slup |
| Typ kila | Lead on deep bilge |
| Diesel | 420 litrów |
| Woda słodka | 685 litrów |
Moim projektantem był Germán Frers – tak, TEN Frers. Argentyński mistrz kreślenia kadłubów, który potrafi sprawić, że nawet fale robią dla niego miejsce. Projektował dla największych stoczni świata, od Swanów po Hallberg-Rassy, łącząc prędkość, bezpieczeństwo i elegancję. Dzięki niemu mam smukłe linie, doskonałe właściwości nautyczne i coś, co ludzie nazywają „ponadczasową klasą”. A ja po prostu jestem sobą. Frers wiedział, że jacht musi być piękny, ale też niezawodny. Dzięki niemu jestem jak sportowiec w garniturze – szybki, ale z manierami.





Możesz mnie śledzić tutaj:
JACHT ŻAGLOWY